fot. Bartek Sadowski
Marta Śniady
Uważa, że muzyka nowa jest ważnym narzędziem dyskursu społecznego, co powoduje, że nie traktuje swojej dziedziny jako sztuki dźwięku, lecz szuka wielowarstwowych znaczeń, odniesień i powiązań.
Forma utworu–klipu to wizytówka Marty Śniady. Lubi to medium, zwinnie się nim posługuje, nierzadko sama jest bohaterką projekcji. W „4 rituals of womens’ happiness” postawiła na swój już sprawdzony przepis – jest wybijająca się elektronika, nawiązania popkulturowe i zależności między warstwami: dźwiękową i wizualną.
(Izabela Smelczyńska, Ruch Muzyczny)